wtorek, 14 września 2010

ChRL

Chiny. Dla niektórych jest i pozostanie jako kraj bardzo odległy, wręcz nieosiągalny. Kraj o którym marzy się aby kiedyś odwiedzić. Ja nigdy nie marzyłam. Dla mnie było czymś oczywistym, że pojadę do Chin. Nie mogłam czekać w nieskończoność.

Kraj mnie zaskoczył pozytywnie. Trochę zmęczył. Jedyna bariera jaka istniała, to bariera językowa.

I morze, morze ludzi wszędzie. Chociaż nie widać tego na większości zdjęć.